Nie da się ukryć, że kwarantanna i przymusowe zamknięcie w domu, choć pewnie chronią przed niebezpiecznym wirusem, to jednak oddziaływują również mocno deprymująco na wszystkich. Potrzebujemy wszyscy słońca i powietrza jak kania dżdżu!
Jeśli dodatkowo wziąć pod uwagę, że pogoda w kwietniu byli wspaniała, potrzeba było tylko dobrego pomysłu jak ją wykorzystać. Na wspaniały pomysł wpadli wspólnie rada wychowanków i wychowawcy, którzy postanowili zorganizować ognisko na terenie placówki.

Ognisko ma bardo pozytywny wpływ na człowieka, tworzy magiczny klimat, odsyła do ciepła rodzinnego domu, sprzyja rozważaniom i refleksjom. A ponadto kiedy zapada wieczór i robi się chłodno daje ciepło i prowokuje do „zacieśnienia” się wokół niego. No i, last but not least, można na nim przygotować ciepłe jedzonko!

Trzeba przyznać, że starsi chłopcy z poświęceniem dorzucali drewna do ogniska, aby dziewczęta i młodsze dzieci, mogły posmakować pieczonych kiełbasek oraz ziemniaków. To były „dania” na gorąco, a dodatkowo jeszcze pani Bogumiła Włodarska przygotowała przepyszne sałatkę i gzik (niektórzy mówią „gzikę” ale nie będziemy się spierać;).

Ognisko to wielka atrakcja, zwłaszcza jeśli podobnie jak u nas mamy sporo miejsca na jego organizację. Spotkanie przy ognisku dostarczyło mnóstwo radości i sprzyjało wzajemnej integracji. Wychowankowie mieli okazję pobyć na świeżym powietrzu, zjeść smaczną kiełbaskę. Był to też czas sprzyjający kształtowaniu pozytywnych relacji w grupie i z wychowawcami. To spotkanie na długo zostanie w pamięci naszych dzieci.