Święta Bożego Narodzenia kochamy tak bardzo, że zaczynamy je obchodzić dużo wcześniej, aby można było poczuć ich atmosferę nie tylko w domu rodzinnym ale i w miejscach pracy i innych instytucjach. Tak też się stało w domu przy ul. Ks. Blizińskiego 96, gdzie 21 grudnia spotkali się mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej i Domu Dziecka wraz z zaproszonymi gośćmi.

Na początku warto się zapytać, dlaczego nazywamy to spotkanie opłatkowym? Odpowiedź wydaje się oczywista: ponieważ dzielimy się opłatkiem. Ale jaki jest sens tego gestu? Otóż opłatek jest symbolem miłości i przyjaźni, a dzielenie się nim oznacza zgodę i przebaczenie win, a także chęć wspólnego świętowania. Ale to nie wszystko, bo opłatek jest też chlebem, którego spożywanie oznacza, że chcemy być jak chleb dobrzy. Dzielenie się opłatkiem w Wigilię miało chronić przed głodem przez cały rok. Dawało też nadzieję, że dobrzy ludzie będą mogli dzielić się chlebem z ubogimi. Tym samym tradycja dzielenia się opłatkiem nawiązuje także do modlitwy „Ojcze nasz”, a konkretnie do fragmentu „Chleba naszego powszedniego daj nam, Panie” – dzielący się opłatkiem wyrażają w ten sposób wiarę, że nie zabraknie im chleba. Opłatek (z łac. oblatum, czyli „dar ofiarny”) to cienki, zazwyczaj biały płatek chlebowy, niekwaszony i niesolony, wypiekany z białej mąki i wody bez dodatku drożdży. Zgodnie z polską tradycją opłatek wigilijny musi być biały. Wreszcie opłatek odsyła nas do Jezusa Chrystusa, który na krzyżu i w Eucharystii jest najważniejszym darem ofiarnym. Dał nam siebie. Przyszedł na świat. W Betlejem.

Właśnie ten element przedstawili nam wychowankowie Domu Dziecka. W latach minionych trzeba było wybierać dzieci do poszczególnych ról, tym razem w związku ze zmniejszeniem liczebności domu do 17 wychowanków, niemal wszyscy zaprezentowali się w tradycyjnych jasełkach i śpiewaniu kolęd.

Przedstawienie było poprzedzone słowami pana starosty Krzysztofa Nosala, który przypomniał o potrzebie wzajemnej dobroci, którą powinniśmy sobie okazywać nie tylko w czasie Świąt i wyraził swoje zadowolenie z możliwości bycia w tym dniu razem z seniorami i wychowankami Domu Dziecka.

A skoro już jesteśmy przy gościach to oprócz pana starosty spotkanie zaszczyciły rownież: pani wicewójt Dorota Sitko, pani Bożena Humelt z GOPS oraz pani Joanna Krotowska z ŚDS. Obecny był też ks. proboszcz Andrzej Antoni Klimek, który po jasełkach wprowadził nas w klimat życzeń przypominając, że Jezus narodził się w betlejemskiej szopce, aby podnieść do rangi domu wszystkie miejsca, w których przychodzi nam żyć, nawet jeśli nie są to nasze domy rodzinne. Osoba Jezusa i Jego miłość czyni domem każde miejsce, gdzie On jest zaproszony i gdzie w relacjach międzyludzkich jest miłość, dobro, szacunek, przebaczenie i wzajemna pomoc.


















































































